Polska Misja Katolicka Kiel

Polnische Katholische Mission Kiel

  • Increase font size
  • Default font size
  • Decrease font size

Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny



Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny

 

Uroczystość Wszystkich Świętych przypomina o życiu blisko Boga. To droga błogosławieństw ukazana przez Jezusa: błogosławieni ubodzy w duchu, błogosławieni, którzy się smucą, błogosławieni cisi, błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, błogosławieni miłosierni, czystego serca, wprowadzający pokój, cierpiący prześladowanie dla sprawiedliwości (por. Mt 5,1-12a).

 

W Dzień Zaduszny wspominamy zmarłych, którzy zakończyli ziemską pielgrzymkę i przez śmierć przeszli do życia wiecznego. Rozważając tajemnicę Dnia Zadusznego posłużmy się katechezą (wybrane fragmenty tekstu) papieża Benedykta XVI wygłoszoną podczas audiencji generalnej 02. Listopada 2011 roku.

 

Drodzy bracia i siostry!

Kościół zachęca nas dziś, nazajutrz po uroczystości Wszystkich Świętych, do wspominania wszystkich wiernych zmarłych, do ogarnięcia spojrzeniem tak licznych twarzy osób, które nas poprzedziły i zakończyły już swoją ziemską wędrówkę. (...)


 

Jak już mówiłem wczoraj podczas spotkania na Anioł Pański, w tych dniach odwiedza się cmentarze, by modlić się za bliskie osoby, które odeszły, niejako idziemy do nich w odwiedziny, by jeszcze raz wyrazić im nasze uczucia, by poczuć ich bliskość, w ten sposób przypominając również jeden z artykułów Credo: w obcowaniu świętych zacieśnia się silna więź między nami, którzy chodzimy jeszcze po tej ziemi, i licznymi braćmi i siostrami, którzy już doszli do wieczności.

 

Od zawsze człowiek troszczył się o bliskich mu zmarłych i próbował dać im coś w rodzaju drugiego życia przez poświęcanie im uwagi, dbanie o nich, miłość. W pewien sposób pragnie się zachować ich życiowe doświadczenie, i — paradoksalnie — odkrywamy, jak żyli, co kochali, czego się bali, na co mieli nadzieję i czego nie znosili, właśnie w obliczu ich grobów, które nasuwają mnóstwo wspomnień. Są one niejako zwierciadłem ich świata.

(…)

Drodzy przyjaciele, uroczystość Wszystkich Świętych i wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych mówią nam, że tylko ten, kto potrafi dostrzec w śmierci wielką nadzieję, może również żyć z nadzieją. Jeśli sprowadzimy człowieka tylko do wymiaru horyzontalnego, do tego, co można postrzegać empirycznie, życie utraci swój głęboki sens. Człowiek potrzebuje wieczności i jakakolwiek inna nadzieja jest dla niego zbyt krótkotrwała, zbyt ograniczona. Człowiek staje się wytłumaczalny o tyle, o ile istnieje Miłość, która przezwycięża wszelkie odosobnienie, również w śmierci, w jednej całości, przekraczającej również granice czasu i przestrzeni. Człowiek jest wytłumaczalny i znajduje swój najgłębszy sens tylko o tyle, o ile istnieje Bóg. A my wiemy, że Bóg przestał być odległy, zbliżył się do nas, wszedł do naszego życia i mówi: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie» (J 11, 25-26).

(…)

Odmawiając Credo, w każdą niedzielę potwierdzamy tę prawdę. Kiedy idziemy na cmentarz, by z czułością i miłością pomodlić się za naszych zmarłych, jesteśmy wzywani raz jeszcze do odnowienia z odwagą i mocą naszej wiary w życie wieczne, więcej, do tego, byśmy żyli z tą wielką nadzieją i dawali o niej świadectwo światu: poza teraźniejszością nie ma nicości. Właśnie wiara w życie wieczne daje chrześcijaninowi odwagę, by jeszcze bardziej kochać tę naszą ziemię i pracować, budując jej przyszłość, by dać jej prawdziwą i pewną nadzieję.

Benedykt XVI

(podkreślenie własne)

Foto: z otoczenia Trapistów, Br. Martin z zakonu Trapistów, Anglia