Polska Misja Katolicka Kiel

Polnische Katholische Mission Kiel

  • Increase font size
  • Default font size
  • Decrease font size

Wycieczka w góry Harzu

Wyjazd do Kelbra

 

Dnia 12.10.2013 dzieci i młodzież z naszej wspólnoty wyjechały na wycieczkę  do miejscowości Kelbra w górach Harzu. Droga na miejsce trwała prawie siedem godzin.

Gospodarze Jugendherberge od samego początku otoczyli nas serdeczną opieką. Po rozdzieleniu pokoi, zeszliśmy na kolację. Dzień zakończyliśmy wspólną modlitwą różańcową.

Następnego dnia rano powitało nas wschodzące słońce. Z zachwytem podziwialiśmy piękne górskie widoki.

 

Poranek


Po śniadaniu i modlitwie wyruszyliśmy na zwiedzanie Kyffhäuser – to perełka Kelbry, średniowieczny zamek, znany też jako pomnik Barbarossy.
Droga do zamku początkowo wydawała się łatwa, ale już po około dwóch kilometrach pod górę niektórzy z nas dostali zadyszki. Z krótkimi przerwami dotarliśmy do celu.

Kyffhaeuse


Po krótkim zwiedzeniu części zamku i obejrzeniu najgłębszej studni Europy (176 m głębokości)

Studnia

wszyscy wzmocniliśmy nasze siły na dalszą wędrówkę przy gorącej herbacie i bułkach.

Wielu z na zdobyło się na odwagę, by wspiąć się na wysoką na 81 metrów wieżę zamku, skąd podziwialiśmy widok na całą okolicę.

wieza

Po tych przeżyciach nadszedł czas na dalszą wędrówkę do Tilleda. Tym razem droga prowadziła z góry przez sady. Korzystając z darów natury posilaliśmy się w czasie drogi gruszkami, jabłkami i śliwkami.

Humory nam dopisywały.

Po godzinnej wędrówce dotarliśmy na miejsce - Tilledy.

Tileda

Tu podczas gier i zabaw, poznaliśmy historię cesarzy z XI wieku.

Zwyciezska druzyna

Nie zabrakło też strzelania z łuku, czy rzutu włócznią.

Zywody strzeleckie

Po godzinnych grach i zabawach nadszedł czas na powrót do Jugendherberge.

Te  ostatnie kilometry były najtrudniejsze do przejścia, mimo, że droga nie była górzysta. Najmłodsi korzystali ze wsparcia pani Iwony i pani Joli podczas gdy pozostali zbierali drewno na ognisko, które rozpaliliśmy wieczorem. Niekótrzy z nas mimo całodziennej wędrówki mieli siłę na rozegranie, po ciemku, meczu. Przy ognisku podsumowaliśmy z uśmiechem przeżycia minionego dnia, wspólnej wędrówki, pełni podziwu dla najmłodszych z naszej grupy.

Ognisko

Na zakończenie odmówiliśmy i odśpiewaliśmy wspólnie modlitwę różańcową.

Wszyscy marzyli tylko o jednym - łóżku i spaniu.

W ostatni dzień naszego pobytu – poniedziałek - pogoda nie sprzyjała nam tak jak poprzedniego dnia, ale mimo wszystko wyruszyliśmy do Kelbry - tylko 5 kilometrów. Tego dnia nasze tempo było spowolnione, ale cel osiągnęliśmy już po półtorej godziny. Przypadkowy mieszkaniec tej miejscowości widząc naszą grupę oprowadził nas po miejscowości opowiadając nam historię Kelbry.

Kelbra

Po tym niecodziennym wydarzeniu wróciliśmy do Jugendherberge, gdzie po obiedzie wyruszyliśmy w drogę do domu - Kiel.

Te trzy dni spędzone razem dały nam: dużo ruchu i radości, parę pęcherzy na nogach, nowe znajomości i przyjaźnie oraz nauczyły nas jak ważne jest wzajemne wsparcie i pomoc.

 

A takie widoki towarzyszyły nam podczas wędrówek: